Cały ubiegły tydzień (tj. 15-19 lipca) spędziłem w Seattle, w siedzibie Amazona, na super tajnym wydarzeniu przygotowanym tylko dla AWS Heroes.
Jak było na AWS Heroes Summit?
Krótko mówiąc: wspaniale.
Kto mnie bliżej zna, ten wie, że nie rzucam słów na wiatr, jeśli chodzi o pochwały. 😉
Dni konferencyjne mieliśmy wypełnione wieloma długimi (półtorej do dwóch godzin) sesjami w 4 streamach. Dlatego każdy mógł wybrać coś interesującego dla siebie. Sesje były ze znanymi osobami np. Developers Advocate, którzy często występują na konferencjach, ale też z inżynierami budującymi usługi oraz menadżerami za nie odpowiedzialnymi. Nie ujmując niczego DA, sesje z tymi drugimi były najciekawsze. Większości z tych osób nie znałem wcześniej.
Inżynierowie z AWS zrobili na mnie piorunujące wrażenie, niektórzy to wymiatacze i masakratorki na maxa. Top of the top!
Nawet nie wiem jak dobrze opisać to wrażenie 🤔 Wyobrażam sobie, że to specjaliści tej samej klasy jak ci co pracują dla Elona i jak on im każe dowieść niestworzone rzeczy, to oni to realizują bez względu na skalę problemu. I w AWS tacy sami pracują!
Podsumowując, nasze ulubione usługi serverless są w dobrych rękach. W czasie tak długich sesji było sporo miejsca na dyskusje i pytania. Co ciekawe, działało to w dwie strony. Inżynierowie z AWS byli bardzo zainteresowani naszymi problemami, przypadkami użycia i ogólnie tym, co myślimy. Customer obsession w nowym wydaniu.
Serverless is not dead!
W ostatnich tygodniach (przed Summitem w Seattle) pojawiło się w sieci kilka blog postów znów głoszących śmierć lub rozczarowanie serverless. Temat ten był spotęgowany wszędobylskim GenAI, które medialnie przesłania wszelkie inne nowości i zmiany w AWS, co szczególnie było widać na New York Summit, i w ten sposób sprawia wrażenie, jakoby AWS przestał inwestować w cokolwiek poza sztuczną inteligencją. Dość krytycznie opisał i podsumował tę sytuację w swoim artykule Luc van Donkersgoed, Serverless Hero.
W pewien sposób czuję się zobligowany odnieść do tych opinii i panującego klimatu anty serverless oraz zarzutów wobec AWS.
Oceniając już po samej agendzie AWS Heroes Summit, można stwierdzić, że nie ma powodów do obaw. Na oko połowa wszystkich sesji dotyczyła serverless, natomiast reszta kilku tematów: GenAI, bezpieczeństwa, baz danych i kontenerów (kolejność przypadkowa).
Spotkania i rozmowy z service teamami pokazują, że AWS rozwija się normalnie, czyli w wielu kierunkach. Oczywiście GenAI z racji swojej natury dotknie wielu obszarów. Być może zespoły są zachęcane do rozważania integracji tego typu rozwiązań w swoich usługach, ale na pewno nie jest tak, że AWS inwestuje tylko w sztuczną inteligencję. Dominująca większość nowości i zagadnień poruszanych na sesjach, w których uczestniczyłem, nie miała nic wspólnego z GenAI.
Co będzie nowego?
Serverless ma się dobrze, jak wspominałem wymiatacze pracują nad usługami i dowiozą wiele ciekawych i potrzebnych nowości w Step Functions, EventBridge, Lambda i pewnie też innych usługach serverless, przed i na re:Invent, oraz w przyszłym roku.
Całe wydarzenie i wszelkie treści są objęte NDA. Dlatego nie mogę zdradzić niczego konkretnego.
- Kilka przyszłych aktualizacji bardzo mi się spodobało i już nie mogę się doczekać, kiedy się pojawią, abym mógł ich użyć samodzielnie. I mam tu na myśli dość zwykłe inżynierskie updejty do wyżej wymienionych usług. Żadnej magii GenAI ✨😃
- Kilka nowości na pewno można zakwalifikować do kategorii “ile można na to czekać?” 😉
- Pozostałe rzeczy są dla mnie mniej ekscytujące, tylko i wyłącznie dlatego, że nie mam klientów / projektów, gdzie mógłbym je zastosować 🙁 Co bynajmniej nie umniejsza ich znaczeniu. Są stworzone po to, aby ułatwić budowę lub zwiększyć bezpieczeństwo rozwiązań.
Żeby nie było, że tylko tak słodko i wspaniale, była też jedna rzecz w usłudze [tajne], o którą pytałem i otrzymałem szczerą odpowiedź, że mają świadomość tej potrzeby, ale do 2025 tego nie zrobią, bo [tajne]. Szkoda.
Poziom otwartości pracowników AWS w stosunku do Heroes wzniósł ten Summit na niewyobrażalne dla mnie wcześniej poziomy. Dostęp do informacji objętych NDA pozwolił na swobodną komunikację w obie strony. Taka relacja z service teamami to największa wartość bycia AWS Hero.
Teraz tylko znaleźć ciekawe projekty gdzie będę mógł wykorzystać nowo zdobytą wiedzę 😉
Summit to nie tylko wykłady
W AWS Heroes Summit uczestniczyło 178 Heroes z 46 krajów. Stan na lipiec 2024 r. wynosił łącznie 260 herosów w 56 krajach na całym świecie. Jeszcze nigdy w dziesięcioletniej historii tego programu nie było nas tyle w jednym miejscu.
Ja to ten w koszulce Lambda / Half-life 😃
W pierwszym rzędzie po środku stoi Jeff Barr. To on otwierał tę mini konferencję interesującym keynotem na temat historii oraz przyszłości AWS.
Jeśli chodzi o celebrytów, to drugiego dnia wielką niespodzianką była wizyta Matta Garmana, czyli nowego CEO AWSa. Co ciekawe, na swój keynote nie przyszedł mydlić nam oczu marketingową prezentacją 🙂, tylko przywitał się, wygłosił kilka zdań, po czym powiedział, że zacznie odpowiadać na pytania z sali.
Respect!
Heroes szybko chwycili za mikrofony, a Matt odpowiadał na wszelkie pytania, również te niewygodne. Jako osobie z ogromnym backgroundem technicznym łatwo było mu zjednać sobie naszą technologiczną brać.
Wspólne świętowanie
Summit to genialna okazja do networkingu, ponieważ nie ma tak szalonego tempa jak re:Invent i jest znacznie bardziej kameralny. Codziennie razem spędzaliśmy czas od śniadania, aż do wieczora. Miałem okazję pogłębić relacje z osobami, które już znałem oraz nawiązać nowe znajomości.
Drugiego dnia, podczas popołudniowego networkingu świętowaliśmy wyjątkową okazję – dziesiąte urodziny programu AWS Hero oraz 10-lecie usługi AWS Lambda. Z tej okazji przygotowano dla nas te piękne torty. 🍰
Polska 🇵🇱 reprezentacja na Summit była bardzo mocna. Patrząc od lewej góry: Daniel Aniszkiewicz, Paweł Zubkiewicz, Łukasz Dorosz, Tomek Ptak, Karolina Boboli, Jarek Zieliński, Rafał Mituła, Tomek Dudek, Dominik Grzywaczewski i Maciek Lelusz.
